Z bazaru na stół, a na dodatek w urodzinowej wersji – takie śniadanie powinno się jadać codziennie!
19 lipca minął drugi rok od otwarcia w Browarze Mieszczańskim Wrocławskiego Bazaru Smakoszy – miejsca kultowego i tłumnie odwiedzanego każdej niedzieli nie tylko przez wrocławian. To tu, w XIX-wiecznych murach z czerwonej cegły można zaopatrzyć się w ulubione produkty spożywcze, znaleźć polskie sery zagrodowe, zasmakować w wędzonych rybach, kupić pyszną kawę, wybrać najświeższe warzywa i trafić na prawdziwe rarytasy z różnych okolic świata. Ma być lokalnie i regionalnie, krajowo i zagranicznie, zdrowo i smacznie – taka jest właśnie filozofia bazaru.
Czy można jednymi zakupami zrobionymi na pobliskim targu zaczarować naszą kuchnię i stworzyć pyszny posiłek dla całej rodziny? Odpowiedź brzmi: Oczywiście!
Ekipa KOTŁA miała zaszczyt uczestniczyć w urodzinowym śniadaniu Wrocławskiego Bazaru Smakoszy przygotowanym przez Piotrka Kucharskiego. Śniadaniowe menu stworzone w Studio Kulinarne Browar Mieszczański składało się wyłącznie z produktów dostępnych w tym miejscu.
To była prawdziwa uczta dla zmysłów i bardzo udany mariaż produktów regionalnych oraz zagranicznych! Na urodzinowym stole pojawiły się deski serów, gdzie wśród produktów z Łomnicy – wędzonej Ritty i młodego sera dojrzewającego, znalazł się również parmezan i gorgonzola. Dodatkiem do nabiału były bajgle, miód z Oławy, marmolada śliwkowa od Dobrodziej Gospodarstwo Ekologiczne i konfitura aroniowa z EkoAr.
Pierwsze danie było wariacją na temat sałatki. Warzywem głównym była sałata którą podano nam w dwóch postaciach – liści oraz pysznego zielonego sosu z dodatkiem oliwy i octu. Do sałatki umieszczonej w słoiczkach dodano również młodą marchew, podsuszonego pomidora, a całość posypano prażonym sezamem.
Tak miły początek był zapowiedzią następnej pysznej potrawy, którą Piotr przyrządził z kaszy bulgur od Szczypty Świata oraz ryb. Mogliśmy smakować pysznego śledzia, łososia i halibuta zawiniętego w liść botwiny. Wszystkie te smakołyki podano w towarzystwie jadalnych kwiatów ogórecznika, liści nasturcji oraz wędzonej soli morskiej.
Nie mogło zabraknąć również ciepłej wersji śniadania, degustowaliśmy więc fasolkę szparagową przygotowaną metodą stir & fry z bakłażanem, ogórkiem małosolnym, dymką i chorizo od Pata Negra. Ozdobą dania były kwiaty nasturcji.
Na słodko podano tartę czekoladową z bananami i malinami, pralinki od Chocoffee oraz różnobarwne makaroniki z Les Beaux Macarons.
Śniadanie uświetniły również pokazy parzenia herbaty i palenia kawy. Odkrywaliśmy kolejne smaki herbacianego świata popijając m. in. Gyokuro Kyoto i Ging Bing Cha z Czajowni. Dla wielbicieli czarnego napoju Pizca del Mundo przygotowała kawy z Etiopii – Gondar, Ocotepeque oraz Hondurasu – Abijata. Do parzenia kawy użyto kawiarki, dripu oraz aeropressu.
Było nam niezmiernie miło, że mogliśmy uczestniczyć w tak smakowitym wydarzeniu, które jest dowodem na to, że lokalny bazar może zaproponować nam całe bogactwo produktów regionalnych, polskich, a także z różnych stron świata.
Producenci, których produkty znalazły się w śniadaniowym menu:
Chocoffee
Czajownia
Dobrodziej Gospodarstwo Ekologiczne
EkoAr
Gospodarstwo Zielona Zagroda
Les Beaux Macarons
Pan Pedro
Pata Negra
Pizca del Mundo
Sery Łomnickie
Spiżarnia Miodowa
Szczypta Świata
Sztuka Śledzia
Wioska Rybacka
Włoskie Sery
Yusuf
Tekst: Joanna Aniszczyk
Zdjęcia: Joanna Aniszczyk, Katarzyna Sieradz, Monika Szeffler
